1945. Koniec wojny, początek tragedii.Reportaż o "polskich" Niemcach, ludziach, których rok 1945 zastał na terenach należących wcześniej do Rzeszy, teraz do Polski. Nie zamierzali uciekać, bo nie popełnili zbrodni wojennych, nie mieli na sumieniu zła wyrządzonego Polakom.Jest tu historia zbrodni na niemieckich mieszkańcach Aleksandrowa Kujawskiego i Nieszawy, dokonanej przez samozwańczych milicjantów.Są losy Siegfrieda Kapeli i jego rodziny z okolic dzisiejszego Świebodzina.Są też relacje Niemców z okolic Opola, Zielonej Góry i Szczecina, którzy wraz z matkami (bo ojcowie z wojny nie wrócili) pozostali w Polsce. Mieli wtedy po 5-8 lat. Co zachowali w pamięci? Czy noszą w sobie poczucie krzywdy doznanej od nowej ojczyzny? Czy wybaczyli?
Po zmianie granic w Polsce Ludowej zostało siedemset tysięcy Ukraińców. Nie pasowali do nowej wizji państwa, dlatego wiosną 1947 roku władze postanowiły "rozwiązać ostatecznie problem ukraiński".Rozpoczęto deportacje, które objęły wszystkich "podejrzanych o ukraińskość", włączając Łemków i mieszane rodziny polsko-ukraińskie. Zmasowana akcja trwała trzy miesiące. Niektórzy badacze przyjmują, że zakończyła się na przełomie września i października 1947 roku, ale mniej systematyczne wywózki ciągnęły się jeszcze przez wiele lat. W sumie wywieziono około 140-150 tysięcy osób. W wielu wsiach w Bieszczadach, Beskidzie Niskim, na Lubelszczyźnie i Chełmszczyźnie zapadła cisza. Wysiedleni zamieszkali kilkaset kilometrów dalej, w okolicach Olsztyna, Morąga, Giżycka, Węgorzewa, w Zielonogórskiem, na Dolnym Śląsku i Pomorzu Zachodnim. Odtąd towarzyszył im strach, przekazywany z pokolenia na pokolenie.
UKD:
94(438).083.3 314.151.1(=16) (047)
UWAGI:
Bibliogr. s. 221-[222].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Wysiedleni - to ludzie, którzy musieli porzucić swoje domy na wschodzie Polski i przenieść się setki kilometrów na zachód albo północ kraju. Dlaczego? Po II wojnie światowej zostały zmienione granice Polski. Polska musiała odstąpić Związkowi Radzieckiemu 48% swojego terytorium, tak zwane Kresy Wschodnie, a w zamian otrzymała ziemie na zachodzie i północy, odebrane Niemcom, czyli Ziemie Odzyskane. To właśnie w wyniku tej akcji Kazia Łobodziec z rodziną i większą częścią mieszkańców wsi musiała opuścić Gródek Jagielloński niedaleko Lwowa i przenieść się do wsi Żarek pod Wrocławiem. Tam zaczyna się niełatwe wspólne życie z niemieckimi rodzinami. Nawet Kazia nie zawsze wie, jak się zachować względem niemieckich sąsiadów. Podpatruje przyjaźń Stasia Gałuszki i Brygidki Klauss. Oni wiedzą najlepiej, co jest tak naprawdę ważne w życiu.
UKD:
821.162.1-93 II Op
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Akcja "Wisła" to wciąż niezamknięty rozdział polskiej historii. Bolesny, drażliwy, niewygodny. Dlaczego zastosowano zbiorową odpowiedzialność wobec stuczterdziestu tysięcy obywateli polskich narodowości ukraińskiej, nazwano ich bandytami i wygnano z rodzinnych stron? I dlaczego po latach część z nich - mimo tkwiącego w nich lęku - wróciła w góry? Reportaż Krzysztofa Potaczały ukazuje różne odcienie zbrojne- go konfliktu ukraińsko-polskiego na rubieżach Rzeczypospolitej. Polacy i Ukraińcy - niegdyś sąsiedzi na tej samej ziemi - dawni milicjanci, funkcjonariusze aparatu bezpieczeństwa, żołnierze WP i bojowcy UPA, opowiadają, jak wyglądało wówczas ich życie. Przytoczone relacje stanowią niezwykłe świadectwo czasów bratobójczej wojny; pokazują, że żadna ze zwaśnionych stron nie miała czystych rąk. Operacja "Wisła" trwa w przekazywanej z pokolenia na pokolenie pamięci. To wspólna pamięć obydwu nacji - nacechowana nieufnością, pretensją i niechęcią do wybaczania win. Ale nadzieja na pojednanie nie gaśnie.
UKD:
94(438).083.3 314.151.1(=16) 308 (047)
UWAGI:
U dołu okładki i strony tytułowej oznaczono: Prószyński i S-ka. Bibliografia na stronach 332-[335].
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni